Byliście kiedyś w Restauracji IKEA ? Podejrzewam, że kto był, mógł nie raz jeść ichne klopsiki z żurawiną . Tanie i smaczne .
Idąc tym tropem, już jakiś czas temu, postanowiłam zrobić w domu takie klopsiki.
Kupiłam mięso, zmieliłam, doprawiłam, usmażyłam i włala :D Klopsiki jak ta lala!
Polecam! Bardzo :)
Tak w sumie to mini wersja kotleta mielonego.
Co będzie potrzebne:
- kawałek łopatki wieprzowej bez kości,
- cebula,
- czosnek (1-2 ząbki)
- majeranek
- 1 jajko
- pieprz, sól
- 2 kromki chleba, lub bułka
- olej do smażenia
- mąka
Mięso myję, kroję na kawałki i mielę w maszynce do mielenia mięsa razem z czosnkiem i cebulą, na koniec wrzucam też do mielenia chleb lub bułkę.
Zmielone mięso przyprawiam majerankiem, solą i pieprzem, dodaję 1 jajko i dokładnie mieszam ręką. Formuje kuleczki nieco mniejsze od piłeczki ping-pongowej i obtaczam w mące.
Smażę na rozgrzanej patelni z olejem,przewracam od czasu do czasu.
I gotowe!
Klopsiki w sosie podałam z ziemniakami, pieczoną marchewką (z tymiankiem i miodem) i żurawiną.
Sos niestety z paczki :/ ale nie znalazłam jeszcze idealnego przepisu na smaczny sos :( Jak znajdę na pewno się pochwalę :)
SMACZNEGO! :)
o, bosko! one są też na mojej liście, znalazłam przepis w szwedzkiej gazecie. wyglądają obłędnie:)
OdpowiedzUsuńA mnie ta marcheweczka interesuje? Zjadłabym taką! Klopsiki takie też robię
OdpowiedzUsuń